Depresja u dzieci i nastolatków – czyli jak jej nie przeoczyć i pomóc swojemu dziecku
Zaburzenia depresyjne dotykają nie tylko osoby dorosłe, ale również dzieci i młodzież. Mogą objawiać się w przeróżny sposób, nie tylko smutkiem i płaczliwością, ale także całym wachlarzem innych dolegliwości, również somatycznych. Bardzo często jest tak, że najbliższe otoczenie nie zauważa problemu, zanim zaburzenie nie przybierze na sile. Jak rozpoznać depresję u dziecka i w jaki sposób na nią reagować. Kiedy zwrócić uwagę na to, że coś niepokojącego dzieje się u naszego dziecka, nastolatka.
Te najbardziej typowe zaburzenia depresyjne pojawiają się pod postacią smutku, płaczliwości, przygnębienia i obniżenia nastroju. Natomiast warto wiedzieć, że to nie jedyne objawy, jakie mogą świadczyć o depresji. Bardzo często mogą to być również: rozdrażnienie, nagłe zmiany nastroju, często też złość i wrogie nastawienie do otoczenia. Może pojawić się znudzenie i zniechęcenie do podejmowania jakichkolwiek aktywności. Przestaje cieszyć to, co do tej pory sprawiało radość i dawało satysfakcję. Bardzo często następuje ograniczenie kontaktu z rówieśnikami.
Czasami objaw jest jeden, czasami kilka równocześnie, czasami depresja bardzo sprytnie potrafi się schować i trudno ją zobaczyć.
Najważniejsze jest najbliższe otoczenie, które zobaczy, że coś niepokojącego zaczyna się dziać i zacznie działać, szukając pomocy. Rodzice powinni obserwować swoje dziecko. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na jego zachowanie. Warto podjąć próby rozmowy i poszukać przyczyn smutku, złości lub innych niepokojących sygnałów – w niektórych przypadkach może się okazać, że istnieje problem, który rodzic może rozwiązać na własną rękę. Bardzo ważne jest, aby dziecko wiedziało, że ten rodzic jest, po prostu jest i aż jest. Dobrze jest, kiedy dziecko wie, że samo może zwrócić się do rodzica, jednak bardzo często jest tak, że w dzisiejszym świecie zabiegania, coś umyka, brakuje czasu, na to, żeby usiąść i porozmawiać. Dlatego tak ważna jest szybka reakcja, żeby zauważyć, że się coś dzieje.
Jeśli jednak jest tak, że rodzic nie wie, jak może pomóc, nie potrafi dotrzeć do dziecka, które coraz bardziej zaczyna się zamykać – konieczna staje się wizyta u specjalisty. Podobnie powinno zadziałać częste zgłaszanie dolegliwości somatycznych, które nie są spowodowane stanem chorobowym. Należy też zwrócić uwagę na to, jakie myśli dziecko wypowiada.
Do specjalisty można zgłosić się, kiedy pojawią się objawy, które rodzica martwią czy niepokoją. Czasami to dziecko lub nastolatek sam zgłasza potrzebę skorzystania z takiej wizyty czy rozmowy z psychologiem. Wówczas również rodzic jest tym, który tym bardziej powinien pomóc dziecku jak najszybciej takie spotkanie zorganizować. Często to praca całej rodziny jest potrzebna, aby pojawiło się światełko w tunelu – rozwiązanie problemu, trudności. Bardzo podkreślam, że najważniejsze jest pełne wsparcie ze strony rodziców, żeby dziecko wiedziało, że może na rodzica liczyć bez względu na wszystko.
Elżbieta Wein-Marciniak
psycholog, psychoterapeuta
Centrum terapii i rozwoju Elżbieta Wein-Marciniak